Być kobietą idealną – niewola 21 wieku

Być kobietą, być kobietą… ech ciężki jest los niewiasty, zwłaszcza tej dążącej do aktualnie promowanego przez społeczeństwo ideału. Dzisiaj mam ogromną ochotę ponarzekać sobie. Mówią, że nic tak nie poprawia nastroju jak wytykanie wad innym. Dla usprawiedliwienia dodam, że ostatnio dostało się panom, dla równowagi dzisiaj o płci pięknej. Ja nie wiem, czy faceci też tak […]

10 najlepszych filmów motywacyjnych

Człowiekiem jestem i chwile zwątpienia nie są mi obce. Te zdradliwe bestie potrafią niepostrzeżenie wkraść się w codzienność, rujnując wszystko, na co tak ciężko pracowaliśmy. Każdy ma w życiu takie momenty, gdy zwątpienie bierze górę, a to co do tej pory dodawało smaczku szarej egzystencji, traci sens. Naprawdę niebezpiecznie robi się, gdy do zwątpienia dołącza jej bliski […]

babskie męskie pompki

Babskie pompki dla
prawdziwych facetów

Podjęłam się dzisiaj zadania nader trudnego. Postanowiłam zgłębić zawiłe zakamarki męskich umysłów. Skąd to szaleństwo? Obserwuję ostatnio wśród panów zjawisko nader dla mnie niezrozumiałe, tutaj na potrzeby naukowe nadałam mu nazwę NAKONIP DEP, czyli jak się łatwo domyśleć ”Na Kolana Nie Padam Duże Ego Posiadam”. Dla niewtajemniczonych wyjaśniam, że chodzi o pompki a dokładniej o […]

9 (nie)zabawnych sytuacji z życia weganina

Franz Kafka stojąc przed ogromnym akwarium, powiedział „Mogę na was patrzeć ze spokojnym sumieniem. Ja was już nie jem.” Jakoś chyba tak było i ze mną. Przejście na weganizm niesie za sobą wiele wyznań, bez względu na miejsce, w którym żyjemy, nadal należymy do mniejszości (mocno wierzę, że pewnego dnia, opowieści o masowym mordzie zwierząt […]

moj pierwszy bieg

Pierwszy bieg

Aby ukoić stres i dać upust emocjom, chwytam za papier i piszę co ślina przyniesie na język, poniżej tego efekty. Pierwsza cześć przedstawia moje schizofreniczne lęki i rozmyślania zapisane dzień przed samym biegiem, następna część, to spokojniejsza relacja już po. Tak więc, dzisiaj wyjątkowo pamiętnikowo, bez porad i wymądrzania się. Przed Ta cholerna awaria prądu […]

Three-Graces

Dywanowe dziewczęta

Od razu przechodzę do sedna, bo sprawa jest poważna, więc nie ma co wody lać (pod koniec dałam sobie temu upust). Temat dotyczy dywanowych niewiast, jakby ktoś się zastanawiał co do cholery tym razem chodzi mi po głowie, to już spieszę z pomocą. Pod tym frywolnym pojęciem kryją się kobiety, które na swoją aktywność fizyczną […]

bieg-w-deszczu

Czy warto biegać w niepogodę?

Ze względu na specjalność albo niespecjalność dzisiejszego dnia, postanowiłam napisać post poświęcony niczemu innemu jak właśnie miłości. Tym razem (tak jak lubię) egoistycznie, o miłości do siebie. Gdy pada i wieje, a mróz ściska za tyłki, prawdziwi twardziele wychodzą na ulice. Zasiewają błotniste ścieżki i asfaltowe drogi prowadzeni przez pasję i utwierdzeni w swojej wewnętrznej […]

Na crossfitowym haju

Czwarty wpis i nadal nic o crossficie? Nie tym razem. Zgodnie z niepisaną zasadą obowiązującą wszystkich, którzy umiłowali tę formę aktywności fizycznej (czyli ciągłe o niej paplanie) dzisiaj, tak po trosze o tym, jakie zmiany zauważyłam w sobie po kilku miesiącach regularnego treningu. Do poruszenia tego tematu zainspirował mnie wpis zatytułowany „6 Powerful Ways CrossFit […]

Zielono mi

Moich 5 grzechów głównych w treningu siłowym

Gdy stawiałam swoje pierwsze kroki w tutejszej siłowni, moja wiedza na temat zdrowego stylu życia i jakiejkolwiek aktywności fizycznej była… no właśnie, sęk w tym, że nie było jej wcale. Na samą myśl o tym jak bardzo nieprzygotowana byłam przekraczając progi tejże siłowni, rumieniec oblewa moje policzki. Gdy rozpoczynałam moją przygodę z treningiem siłowym (pewnie […]

pull-ups, podciaganie-na-drazku

Kobiety do drążków

Czyli jak zrobić swój pierwszy pull-up

Pierwsze podciągnięcie się na drążku, to specjalny dzień dla każdego, kto od jakiegoś czasu zmaga się z tym ćwiczeniem. Myślę, że panowie się nie obrażą jeśli stwierdzę,  że dla nas kobiet wymiar tego osiągnięcia i satysfakcja z niego płynąca jest nieporównywalnie większa. Moje pierwsze samodzielne podciągnięcie się nachwytem było dla mnie, w pewnym sensie zaskoczeniem, […]